2021/06/08

The Sims 4 Wystrój Marzeń [RECENZJA]

Gdy twórcy opublikowali rozpiskę rozszerzeń na lato 2021 i dowiedzieliśmy się, że nowy pakiet rozgrywki opierać się będzie na kreatywnej karierze, przeszedł mi przez myśl dekorator wnętrz. Szybko jednak stwierdziłem, że to nie to. Projektant w trójce polegał głównie na budowaniu, trochę za mało w tym rozgrywki, jak na pakiet. Niedługo później dostaliśmy zwiastun Wystroju Marzeń, czy twórcom udało się podołać, i ma on wystarczająco gameplayu? Przekonajmy się.


Jak sami dobrze wiecie, pakiet skupia się w głównej mierze na budowaniu. Stwórz sima nie posiada więc szczególnie dużo fryzur czy ubrań i nie są one w żadnym wyjątkowym stylu. W kolekcji naszego projektanta wnętrz znajdziemy kilka bardziej oficjalnych strojów, pobrudzonych farbą spodni i kombinezonów. O ile garderoba męska jest bardzo uboga i mało ciekawa, o tyle simki dostały garść nowych, nadających się do codziennej rozgrywki elementów. Na pochwałę zasługują trzy nowe fryzury, letnie bluzeczki i spodenki, a także dzwony i obcisłe jeansy z dziurami. Dostaliśmy także nowe kolczyki i naszyjnik. Plusem jest fakt, że także dzieci i małe dzieci znajdą coś dla siebie. 

O ile w pakiecie nie ujrzymy żadnych  nowych cech charakteru i aspiracji, o tyle pojawiły się nowe preferencje. Jeśli jeszcze nie wiecie czym są preferencje - to znaczniki co lubi, a czego nie lubi nasz sim. W darmowej aktualizacji przygotowującej na nadejście pakietu dostaliśmy trzy kategorie preferencji - typ muzyki, kolor i zainteresowanie. Wraz z Wystrojem Marzeń dostajemy czwartą zakładkę związaną ze stylem mebli. Nasz sim może od teraz uwielbiać na przykład styl nowoczesny albo z połowy wieku, a jednocześnie nie lubić, i tym samym czuć się źle, w pomieszczeniach w stylu boho.




Tryb kupowania to zdecydowanie najlepszy element najnowszego pakietu rozgrywki. Znajdziemy tu meble pozwalające nam wyremontować praktycznie całe mieszkanie - no, prawie. Problem może pojawić się głównie przy łazience, nie dostaliśmy bowiem żadnego nowego prysznica i toalety (czyżby tę lukę miały zapełnić kolejne akcesoria bądź kolekcja?). Jeśli chodzi o kuchnię, mamy do wyboru aż dwa rodzaje blatów w różnych stylach, jeśli mnie pamięć nie myli, to chyba jedyne rozszerzenie, które dodaje ich aż tyle. Blaty wykonane są naprawdę szczegółowo, nie zapomniano także o szafkach wiszących i wyspach (chociaż raz!). Kuchnia rozbudowana została także o płyty indukcyjne, możliwe do zamontowania na jakimkolwiek blacie, piekarniki wbudowane w szafkę oraz piekarniki do postawienia na blat. Sypialnię wzbogacić możemy pięcioma nowymi łóżkami pojedynczymi i dwoma podwójnymi, pojawiły się także trzy nowe łóżka piętrowe, idealnie nadające się do pokoju dziecięcego. A jeśli już o nim mowa - jedynym elementem z nowymi interakcjami jest namiot, w którym mogą się bawić dzieci. Jeśli zastanawiacie się, co robi namiot dla dzieci w pakiecie z projektantem wnętrz, sam nie wiem, aczkolwiek zwykle gdy coś nie pasuje do tematyki pakietu, jest to podpowiedzią do kolejnego rozszerzenia, a na namiocie namalowane są świnki, krówki i kurczaki (u know, what I mean). W grze pojawiły się także nowe biurka do gabinetu oraz stół i krzesła do jadalni. Najwięcej nowości dostaliśmy jednak do salonu, po pierwsze - długo wyczekiwane sofy modułowe. Są dwa rodzaje i oba prezentują się bardzo dobrze. Mam nadzieję, że w przyszłości dostaniemy ich więcej. Po drugie - modułowe szafki, znajdują się one na screenie przy ścianie na samym środku. Jak widzicie jest ich mnóstwo i możemy łączyć je w różne konfiguracje, a następnie przemieszczać wszystkie jednocześnie. W kilku z nich mamy możliwość umieszczenia ubrań, które co ciekawe są funkcjonalne. Pozwala to tworzyć, nareszcie, funkcjonalne garderoby! Oprócz szafek mamy do wyboru także małe ozdobne elementy takie jak koszyczki z ręcznikami, pudełka i buty. Dzięki nim stworzymy bardziej realistyczną garderobę niż kiedykolwiek. W trybie budowania nie zabrakło też pięknych, nowoczesnych obrazów, dywanów, lamp, stolików kawowych i roślinek.






Rozgrywkę rozpoczynamy wybierając naszemu simowi nową karierę w panelu karier, następnie możemy wybrać jedno ze zleceń. Dzielą się one na cztery kategorie - remont pomieszczenia, remont piętra, dodanie nowego pomieszczenia i dodanie piętra. Po wykonaniu tej czynności otwiera nam się pełen panel kariery. Na samej górze znajduje się nasz poziom, a niżej reputacja i wydajność. Ta druga opcja to ocena naszych poczynań, im bardziej zapełniony jest jej pasek, tym większa szansa na awans. Po awansie pasek się resetuje i wypełniamy go od nowa - działa to tak samo jak w przypadku innych karier. Nowością jest natomiast reputacja - wzrasta ona, gdy kontakt naszego sima z klientami jest dobry, nigdy się nie resetuje, a wraz z jej wzrostem dostajemy nowe możliwości - możemy napisać książkę o designie, podjąć współpracę z różnymi markami, a nawet pojawić się w lokalnej telewizji. Większa reputacja to też więcej zleceń - byli klienci mogą zwrócić się do Ciebie raz jeszcze albo polecić Cię swoim znajomym. 

Nie wybiegajmy jednak w przyszłość, dopiero rozpoczynamy karierę projektanta a przed nami czaka pierwsze zlecenie. Po udaniu się na parcelę klienta musimy z nim porozmawiać i dowiedzieć się co lubi, a czego nie. To te wskaźniki pomogą nam w remontowaniu mieszkania, ale czy na pewno? Tutaj pojawia się problemy - zazwyczaj w grach polegających na remontach dostajemy od klienta wskazówki, jakie i ile mebli ma pojawić się w pomieszczeniu i jaką preferuje kolorystykę ścian, podług i mebli. W The Sims 4 dowiemy się trzech losowych upodobań klienta, możemy trafić np. na zestaw - lubi grać w kręgle, lubi snowboard, lubi gotować - i na podstawie tych preferencji musimy zbudować nową toaletę, jeśli nie zawrzemy w niej kręgli, nart i kuchenki, nasz klient nie będzie zadowolony z efektu. Nie ma także wymogu mebli, więc jeśli mamy zlecenie polegające na odbudowie kuchni, a nasz sim lubi kolor biały, malowanie i fotografię, możemy zamiast kuchenki i lodówki wstawić białe łóżko, paletę do malowania i aparat fotograficzny, a klient będzie wniebowzięty. Jak sami widzicie nowy system nie jest zbyt dopracowany, moim zdaniem zawsze powinna być opcja dowiedzenia się jaki styl mebli lubi nasz sim i jaki jest jego ulubiony kolor, a w przypadku niektórych pomieszczeń także wymóg wstawienia niektórych mebli. 

Po rozmowie z klientem naszym zadaniem jest wyproszenie ich poza parcelę, a następnie zrobienie kilku zdjęć przed remontem. Ukończenie tego zadania odblokowuje nam możliwość wejścia w tryb kupowania i rozpoczęcia zmian. Po zakończeniu musimy jeszcze zrobić zdjęcia wyremontowanego pomieszczenia i zaprosić z powrotem klientów. W tym momencie załącza się specjalne wydarzenie. Klienci z zakrytymi oczami wchodzą do swojego "nowego domu", naszym oczom ukazuje się zmontowany filmik z naszych zdjęć "przed i po" niczym w profesjonalnych programach, które znamy z telewizji. Następnie możemy pokazać im najciekawsze według nas meble, a na koniec poprosić o ostateczny werdykt. Na tym kończy się zlecenie w pracy projektanta wnętrz.


P O D S U M O W A N I E
I to już wszystko, co zawiera nowy pakiet. Tak jak od samego początku podejrzewałem, nie ma w nim zbyt wiele rozgrywki, i to jest jego największym minusem. Popatrzmy chociażby na Przygodę w Dżungli, która dodawała całkiem nowy świat z kilkunastoma parcelami, aspekt archeologii, poznawania kultury i zwiedzania dżungli, a także zmieniającą się świątynię. Krainę Magii, z nową rasą, drzewkiem umiejętności, księgą zaklęć i eliksirów, mały świat leśny i krainę magii. Wystrój Marzeń nie dodaje nowej rasy, świata, umiejętności, aspiracji ani żadnych nowych obiektów w katalogu kupowania. Dodaje nową karierę, która polega na budowaniu, czyli na tym, co możemy robić w simsach od zawsze. Nowością jest jedynie możliwość zarabiania na tym. Spodziewałem się mimo wszystko trochę więcej, pakiet ten wygląda raczej jak akcesoria, ale z większą ilością mebli i prawie dwukrotnie wyższą ceną. Szkoda, że nie połączono go z Kompaktowymi Wnętrzami, malutkie domki mieszkalne i rozkładane łóżka idealnie pasowałyby do tematyki Wystroju Marzeń, no i zawartość byłaby wtedy choć trochę bardziej adekwatna do ceny.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz